Ej a moze zalozymy jakas szkolke? ^^

Tak. Oskaro mówił że Wrobel to jego tata.


A więc tak.
Sytuacja Michale wyglada następująco.
Oskaro nie jest u nas w klanie członkiem i gra u nas gościnnie.
Jezeli chodzi o Ciebie to troche mało godzin masz przegranych, ale to nie jest myśle problem.
Prawda jest taka, że zebraliśmy paczkę delikatnych "No Live'rów" w Bad Company 2
i dla Twojej wiadomości (i innych nowych graczy) na przyszlosc, bierzemy pod uwage aktywność gracza w grze,
bo jeżeli dana osoba pojawia sie w grze raz na dwa tygodnie, badz raz w tyg. ale na godzine, to umówmy się,
że jego aktywność w klanie jest poprostu slaba i nasza współpraca troche mija się z celem.
Wracając do Twojego tematu.
Jestem za Trial'em 2-tygodniowym. (wogóle jestem za ustaleniem 2 tygodniowego triala zamiast jednego tygodnia).
Jeśli Michał spełni minimalną aktywność wraz z Inteligentną grą jestem na tak.

Jestem na TAK i jestem za 2 tyg. triallem żeby sprawdzić twoją aktywność i jak bedziesz przy nas ogarniał grę tzn. jak Ci będzie ogólnie szło.

ZbyszekAE86 napisał:

Tak. Oskaro mówił że Wrobel to jego tata.


A więc tak.
Sytuacja Michale wyglada następująco.
Oskaro nie jest u nas w klanie członkiem i gra u nas gościnnie.
Jezeli chodzi o Ciebie to troche mało godzin masz przegranych, ale to nie jest myśle problem.
Prawda jest taka, że zebraliśmy paczkę delikatnych "No Live'rów" w Bad Company 2
i dla Twojej wiadomości (i innych nowych graczy) na przyszlosc, bierzemy pod uwage aktywność gracza w grze,
bo jeżeli dana osoba pojawia sie w grze raz na dwa tygodnie, badz raz w tyg. ale na godzine, to umówmy się,
że jego aktywność w klanie jest poprostu slaba i nasza współpraca troche mija się z celem.
Wracając do Twojego tematu.
Jestem za Trial'em 2-tygodniowym. (wogóle jestem za ustaleniem 2 tygodniowego triala zamiast jednego tygodnia).
Jeśli Michał spełni minimalną aktywność wraz z Inteligentną grą jestem na tak.

Generalnie Zbychu to mamy "no-liferów", od angielskiego wyrazu life, czyli po prostu życie-w wolnym tłumaczeniu chodzi o tzn geeków, czy nerdów, czyli ludzi bez życia No-liverzy to bardziej określenie w bronxowym slangu na bezdomnych, bo angielskie live to czasownik "mieszkać". Tyle w ramach mojej matury z angielskiego.
Moim zdaniem Wrobel to całkiem w porządku gość, ale jeszcze "świeży" gracz. Nie ma co płakać nad niskim k/d czy SPM, bo godzin jest mało wygranych i wszystko jeszcze można duużo poprawić. Ogólnie to proponuję ustanowić bezterminowy trial dla Elemelka, dopóki nie podniesie statystyk, albo udowodni nam, że jego gra jest porównywalna do klanowiczów.
Tyle ode mnie.

edit: KMost: to wyglądałoby trochę nietęgo estetycznie, gdyby w jakiejś szkółce, akademii Jedi czy Pana Kleksa byliby ludzie starsi wiekiem niż w głównej jednostce klanowej. Zresztą levele w tej grze nabija się szybko, czego jestem chyba przykładem.

Ostatnio edytowany przez Kuba_Baskerville (2010-11-15 17:49:17)

KMOst napisał:

No jak zwykle mnie zgasiles...   Jeszcze troche i juz sie nie bede wypowiadal na forum

Przeciwnie, masz fajne cycki na sygnaturce i im więcej postów tym barwniej na forum!